Nie jesteś zalogowany na forum.
- O czym? - spytałam równo z Arti.
Trwaj tylko w słońcu, bo w cieniu nie rośnie nic pięknego.
W każdym spojrzeniu kryje się tajemnica, którą nie każdy może rozwiązać.
Offline
-Chcę nas umówić na randkę...-Wytlumaczaylem April.
Offline
Nabrałam w usta powietrze, a potem powoli wypuściłam.
- Słaby pomysł. Jestem raczej egoistyczna i samolubny. Wykorzystuje ludzi - powiedziałam poważnym tonem, choć znając siebie moje oczy śmiały się aż za bardzo. - Nie potrafię nie wykorzystywać ludzi do własnych celów i potrzeb - oznajmiłam. Tak miało to zabrzmi bardzo dwuznacznie i chyba się udało.
Trwaj tylko w słońcu, bo w cieniu nie rośnie nic pięknego.
W każdym spojrzeniu kryje się tajemnica, którą nie każdy może rozwiązać.
Offline
-Już to zauważyłem...-mruknalem.
Offline
Zasmialam się.
Offline
Klasnąłam w dłonie.
- I właśnie dlatego nie jestem dobrym materiałem na... Kogokolwiek, jeśli chodzi o bliższe relacje.
Trwaj tylko w słońcu, bo w cieniu nie rośnie nic pięknego.
W każdym spojrzeniu kryje się tajemnica, którą nie każdy może rozwiązać.
Offline
-Każdy się nadaje... Ale nie dla każdego.
Offline
Wywróciłam oczami.
- No dobra. Jest w tym sporo prawdy, nie mogę Ci nie przyznać racji. Ale bardzo możliwe, że ten kto jest dla mnie już nie żyje - zaśmiałam się. - Um, chyba nie powinnam z tego żartować. - Skrzywiłam się.
Trwaj tylko w słońcu, bo w cieniu nie rośnie nic pięknego.
W każdym spojrzeniu kryje się tajemnica, którą nie każdy może rozwiązać.
Offline
-Sugerujesz że jesteś nekrofilką?
Offline
- Sugeruje, że jeśli jesteś mi przeznaczony to umrzesz - mruknęłam i wywróciłam oczami. - Poza tym mówiłam Ci już, lubię martwą naturę ale tylko malować. Nic innego.
Trwaj tylko w słońcu, bo w cieniu nie rośnie nic pięknego.
W każdym spojrzeniu kryje się tajemnica, którą nie każdy może rozwiązać.
Offline
-Idź na cmentarz, tam jest dużo martwej natury-Uśmiehnalem się. -Te akty o których mówiłas są jeszcze aktualne?
Zasmialem się.
XD
Offline
- Ha ha ha - mruknęłam. - A wiesz, że spędziłam tydzień na cmentarzu malując pogrzeby? - spytałam uśmiechając się przerażająco.
Trwaj tylko w słońcu, bo w cieniu nie rośnie nic pięknego.
W każdym spojrzeniu kryje się tajemnica, którą nie każdy może rozwiązać.
Offline
-Ty serio jesteś dziwna i przerażająca-Udałem strach.
Offline
Kiwnęłam po woli głową.
- Aby coś namalować trzeba to czuć. Jeśli obraz ma wzbudzać strach to sam musisz się bać tak przeraźliwie... - Wzięłam głęboki oddech. - Musisz w tym tkwić, mieć to w sobie. Sztuka to poświęcenie, a nie farba na płótnie - parsknęłam.
Trwaj tylko w słońcu, bo w cieniu nie rośnie nic pięknego.
W każdym spojrzeniu kryje się tajemnica, którą nie każdy może rozwiązać.
Offline
-Jak mnie malowalas to nie czulas... A mogłaś i to bardzo wyraźnie...
XD
Offline
Spojrzałam na jego siostrę, która siedziała w widzę.
- Mhm, kusząca propozycja. Osobiście nie skorzystam ale jak będę malować scenę seksu to też możesz być modelem. Załatwię jakaś piękność i w ogóle... - Znów miałam czerwone policzki. Zmarszczyłam nos. - Ale nie w najbliższym czasie. - Teraz chce przejść w złość, niepokój... Wiesz, taki... Grzeczny sposób bycia - powiedziałam ze śmiechem. - Co jest cholernie trudne no ale ten.. Dam radę.
Trwaj tylko w słońcu, bo w cieniu nie rośnie nic pięknego.
W każdym spojrzeniu kryje się tajemnica, którą nie każdy może rozwiązać.
Offline
-A kiedy dostanę zapłatę?
Offline
- Nie powiedziałeś czego dokładnie chcesz. Wiesz, mogę Ci coś namalować, całkiem dobrze się na tym znam. Albo poznać cie z kimś fajniejszym ode mnie i nieco mniej rozsądnym.
Trwaj tylko w słońcu, bo w cieniu nie rośnie nic pięknego.
W każdym spojrzeniu kryje się tajemnica, którą nie każdy może rozwiązać.
Offline
/calusa chce! Weź go pocałuj! Zarumieni się! XD/
-Jeszcze nie wie...
-Pocałuj go!-Przerwała mi Artemia.
Offline
Cmoknęłam chłopaka przelotne w policzek.
- Dłoń spłacony. - Wstałam i otrzepałam się z piachu. - A teraz będę się zmywać. Praca czeka. - Ukłoniłam się. Zapisując w pamięci rumieniec Aleksa i ruszyłam w stronę wyjścia z plaży.
Trwaj tylko w słońcu, bo w cieniu nie rośnie nic pięknego.
W każdym spojrzeniu kryje się tajemnica, którą nie każdy może rozwiązać.
Offline
April pocalowala mnie w policzek. Zarumienilem się. Spojrzałem na siostrę, która leżała na piasku i się ze mnie śmiała.
Offline
Wyszedłem z pracy i wyciągnąłem telefon. Czemu by nie zadzwonić?
- Hej, Złośnico - zacząłem, aby była pewna w stu procentach z kim rozmawia - masz ochotę na spacer? I nie, nie będziemy iść na cmentarz abym mógł kopać sobie grób - powiedziałem radosnym głosem.
Offline
Westchnęłam.
- Zahaczymy więc o dom pogrzebowy, hm? Na przeciwko wytwórni płyt mają niezłe trumny - mruknęłam. Zatrzymałam się w pewnym momencie, aby zdjąć buty. Chodzenie po piasku w obcasach zdecydowanie nie było dobrym pomysłem.
"Jak komuś życie krzywo się ułożyło (...) i jest sam, to robi się trochę dziwny i nieraz głupie pomysły przychodzą mu do głowy."
Offline
- Coś czuję że za każdym razem wychodzi z ciebie coraz większa optymistka.
Strasznie szumiało mi w słuchawce. Zasięg? /RADOM POZDRWWIA XD/
- Dzwonie, chcąc zaprosić, moja Złośnice na spacer po plaży... Zaraz czy ty przypadkiem nie jesteś na plaży? - Wydedukowałem.
Offline
- Nie - odparłam gwałtownie, jednak tym samym się potknęłam i upadłam głową w piasek. Jęknęłam. - Dobra. Może jestem - burknęłam, siadając i otrzepując szmaragdową sukienkę z piachu.
"Jak komuś życie krzywo się ułożyło (...) i jest sam, to robi się trochę dziwny i nieraz głupie pomysły przychodzą mu do głowy."
Offline