Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 2
- Kurwa! Uważaj co robisz! - warknęłam - Ta sukienka jest od Chanel, wiesz ile to kosztowało?! - zaczęłam wrzeszczeć na mężczyznę
"Messy hair, that's what he likes on me"
Offline
Przewróciłem oczami.
-Złość piękności szkodzi.
Offline
- Jeb się! To kosztowało więcej niż twój cały dom, a raczej most. Upss. - wzięłam serwetki i próbowałam wytrzeć kawę z sukienki
"Messy hair, that's what he likes on me"
Offline
-Nie musisz być taka wredna wiesz. To był przypadek.
Offline
- Przypadek? Ty nazywasz to przypadkiem? To było celowe... - Co on sobie myśli... Nie mam zamiaru rozmawiać z tym frajerem. Zebrałam wszystkie rzeczy i popchnęłam chłopaka po czym przeszłam obok
"Messy hair, that's what he likes on me"
Offline
Prychnąłem.
-To tylko sukienka.
Offline
- Sukienka za 3000 dolarów. - ofuknęłam go i poszłam w stronę drzwi
"Messy hair, that's what he likes on me"
Offline
-I dlatego sie tak wściekasz?-Pokręciłem głową. -Rozpuszczona księżniczka.
Offline
- Nie jestem rozpuszczona! A tym bardziej nie jestem księżniczką. Nie masz prawa mnie tak nazywać. Tym bardziej nie miałeś prawa wylewać kawę na moją sukienkę! - krzyknęłam. Wychodząc pokazałam mu środkowy palec
"Messy hair, that's what he likes on me"
Offline
Poszedłem za nią.
-To był przypadek Rozpuszczona Księżniczko.-Uśmiechnałem się złośliwie.
Offline
Ignorowałam jego słowa. Nie może mnie tak nazywać... Nie ma prawa...
"Messy hair, that's what he likes on me"
Offline
-A teraz będziesz mnie ignorować? Co za "dorosłe" zachowanie.
Offline
- Ignoruje tylko niektóre twoje słowa... - zatrzymałam się na środku ulicy - Słucham co masz mi do powiedzenia, panie niszczę komuś prezent...
"Messy hair, that's what he likes on me"
Offline
-Nic. Chciałem Cię wkurzyć jeszcze bardziej. Chyba nie myślałaś że Cię przeproszę?
Offline
- I tak bym nie przyjęła przeprosin od takiego cioty jak ty... - zaśmiałam się
"Messy hair, that's what he likes on me"
Offline
Przewróciłem oczami na określenie "Ciota".
Offline
- A i obyś wziął kąpiel w kwasie chlorowodorowym! - odwróciłam się na pięcie i poszłam przed siebie
"Messy hair, that's what he likes on me"
Offline
Prychnąłem i wróciłem, kupić sobie jeszcze raz kawę.
Offline
Strony: Poprzednia 1 2