Nie jesteś zalogowany na forum.
Bez wątpienia zakończenia są trudne, ale tak naprawdę nic się nie kończy
Offline
Siedzialam przy jednym ze stolikow i konczylam rysowac morze na zajecia.
Offline
- Łał, to niesamowite - powiedziałem, nie mogąc się powstrzymać. Przez dłuższy czas obserwowałem dziewczynę przez ramię. Teraz nie starałem być już subtelny, czy coś w tym stylu.
Offline
Spojrzalam lekko wystraszona na chlopaka.
-dziekuje...-Powiedzialam cicho.
Offline
- Mogę się dosiąść? - spytałem. Obróciłam się na krześle i teraz siedziałem tyłem do swojego stolika. - To naprawdę piękne. Podoba mi się. - Wskazałem na jej rysunek.
Offline
-M-mozesz...-Patrzylam na chlopaka.
Offline
Wstałem i wziąłem swój kubek z czarną kawą. Usiadłem na fotelu na przeciwko dziewczyny.
- Jestem Dylan - przedstawiłem się, uśmiechając przyjaźnie.
Offline
-Artemia.-Rowniez sie usmiechnelam.
Offline
- Widziałem cie juz tu parę razy, Emi - tłumacze. - Ale jakoś nie chciałem Ci przerywać, bo za każdym razem wtgladałaś na bardzo pochłoniętą tym co robisz. Ale dziś usiadłaś obok i, wybacz ale nie mogłem się już powstrzymać. Mam nadzieję, że nie będziesz mi miała tego za złe.
Offline
- Nie będę miała..
Offline
- Jesteś taka małomówna, czy po prostu nieśmiała? - spytałem z błyskiem w oku.
Offline
-Raczej nieśmiała..
Offline
Kiwnąłem głową.
- To nawet lepiej. Znaczy - zaśmiałem się zakłopotany. - Źle to zabrzmiało. Chodziło mi o to, że nie musisz się stresować. Ludzie nie gryzą. Przynajmniej ci normalni - stwierdziłem z lekkim uśmiechem.
Offline
-Mam nadzieje ze sie zaliczasz do tych normalnych.-zasmialam sie.
Offline
- Ja też mam taką nadzieję - oznajmiłem rozbawiony. - Jest sposób abyśmy mogli soe dowiedzieć. Musisz mnie poznać, a potem ocenić. - Wzruszyłem ramionami opierając się wygodnie w fotelu.
Offline
-Bardzo chetnie cie poznam.
Offline
Upiłem duży łyk kawy.
- Tak jak wszczęcie wspomniałem, często cie tu widuje. Mieszkasz gdzieś niedaleko?
Offline
-Nie, liceum mam niedaleko. Przychodze tu po zajeciach..
Offline
- Mhm. - Zmarszczyłem brwi. - Kończysz liceum? - spytałem z nadzieją. Dziewczyna nie wyglądała na szesnaście lat. Musiała być starsza.
No Dylan, zaczynają cie interesować szesnastki? Nieładnie.
Będę się musiał potem przejść do jakiegoś klubu, lub baru.
Ostatnio edytowany przez Dylan Walsh (2017-08-09 13:35:51)
Offline
-Tak. Jestem w ostatniej klasie.
Offline
W sumie odetchnąłem trochę z ulgą, ale nie dałem po sobie tego poznać.
- Gdzie wybierasz się na studia?
Offline
-Williams College.
Offline
Zmarszczyłam brwi.
- Mhm, nie kojarzę - przyznałam się. - Co to za studia? Coś związanego z rysunkiem?
Offline
-Artystyczne.
Offline
Kiwnąłem głową.
- Jesteś samoukiem, czy raczej chodzisz, bądź chodziło na jakieś zajęcia?
Offline