Nie jesteś zalogowany na forum.
- Wszyscy ludzie są - stwierdziłam. - Teraz wytyka się palcem tych normalnych i próbuje się im wmówić że są wariatami, a tak na prawdę cały świat to jedno wielkie szaleństwo. - Wzięłam głęboki oddech, bo wszystko powiedziałam.na jednym wydechu. - Gadam jak popieprzona bo właśnie wracam z biblioteki. Kurwa, książki. - Zaczęłam je zbierać z ziemi.
Trwaj tylko w słońcu, bo w cieniu nie rośnie nic pięknego.
W każdym spojrzeniu kryje się tajemnica, którą nie każdy może rozwiązać.
Offline
-Nie przeklinaj.
Offline
- To z biblioteki - poewdzlam podnosząc książkę która była w pasku. - Takiej wiesz publicznej. To nie moje - wstechnełam.
Trwaj tylko w słońcu, bo w cieniu nie rośnie nic pięknego.
W każdym spojrzeniu kryje się tajemnica, którą nie każdy może rozwiązać.
Offline
-To nie oznacza, że możesz przeklinac.-Pomoglem dziewczynie pozbierać książki.
Offline
- Dobra, sorry. Zazwyczaj nie przeklinać. Ale uznałam, że chce namalować coś... Z czego będzie czuć kogoś złego, takiego wulgarnego. Nie mam zamiaru malować kolejnego aktu. To nudne - zaśmiałam się.
Trwaj tylko w słońcu, bo w cieniu nie rośnie nic pięknego.
W każdym spojrzeniu kryje się tajemnica, którą nie każdy może rozwiązać.
Offline
-Rysujesz?-Zaciekawilem się.
Offline
- Rysuje, maluje, bazgrole, szkice, naklejam, wycinamy - zaczęłam wymieniać. - Do wyboru do koloru. - Spojrzał na mężczyznę. Zaczęłam go dokładnie ilustrowac wzrokiem.
Trwaj tylko w słońcu, bo w cieniu nie rośnie nic pięknego.
W każdym spojrzeniu kryje się tajemnica, którą nie każdy może rozwiązać.
Offline
Patrzyłem na dziewczynę. Przygladala mi się.
-Długo będziesz się tak na mnie gapic?
Offline
- Cichaj - skarciłam go. - Zastanawiam się nad czymś...
Trwaj tylko w słońcu, bo w cieniu nie rośnie nic pięknego.
W każdym spojrzeniu kryje się tajemnica, którą nie każdy może rozwiązać.
Offline
-To idź się zastanawiać gdzie indziej i przestań się na mnie gapic jak na jakiś obraz!-Warknalem.
Offline
Klasnęłam w dłonie.
- OBRAZ! No właśnie. Tak! To jest to. Szukałam.yego słowa - zaśmiałam.sie. - Chciałbyś być moim modelem? Oczywiście nie do tych aktów... - Zmierzylam go jeszcze raz wzrokiem. - No chyba, że będziesz chciał - powiedziałam niewinnie.
Trwaj tylko w słońcu, bo w cieniu nie rośnie nic pięknego.
W każdym spojrzeniu kryje się tajemnica, którą nie każdy może rozwiązać.
Offline
-Nie. Nie będę twoim modelem. Wystarczy mi ze dla siostry czasami muszę być.
Offline
- Siostra maluje? Och, jak cudownie. Czyli już wiesz co i jak. No weź, zgódź się - poprosiłam. Przyciągnęła książki do piersi. - Jestem April.
Trwaj tylko w słońcu, bo w cieniu nie rośnie nic pięknego.
W każdym spojrzeniu kryje się tajemnica, którą nie każdy może rozwiązać.
Offline
-A ja niezainteresowany twoją propozycją.
Offline
- Tekst stary jak świat. - Wywróciłam oczami. - To może dasz mi numer do twojej siostry, he? Taki kompromis. I mogę zostawić ci tez swój, gdybyś zmienił zdanie. Mówię Ci, idealnie się nadajesz - Westchnęłam zachwycona.
Trwaj tylko w słońcu, bo w cieniu nie rośnie nic pięknego.
W każdym spojrzeniu kryje się tajemnica, którą nie każdy może rozwiązać.
Offline
-Nie. Odwal się ode mnie April. Idź sobie znajdź kogoś innego do namalowania.
Offline
Wywróciłam oczami, jednocześnie byłam zachwycona.
- Ale dzięki tobie chce mi się malować! - Patsknelam smiechem. - No dobra, to przesada, ale... No było by super. To może chcesz iść na kawę. Albo postawie ci pralnie - zaproponowałam widząc jego ubrania. W sumie ja nie wyglądałam lepiej
Trwaj tylko w słońcu, bo w cieniu nie rośnie nic pięknego.
W każdym spojrzeniu kryje się tajemnica, którą nie każdy może rozwiązać.
Offline
-N-I-E.
Offline
- Jezu, dobra, stary. Wyjechałam ci w dupe, wywróciłam cie i chciałam być.mila, a ty się zachowujesz jak byś przegrał w pokera własny dom i 3 noc już spał na ławce w parku - bąknęłam, podnosząc rower.
Trwaj tylko w słońcu, bo w cieniu nie rośnie nic pięknego.
W każdym spojrzeniu kryje się tajemnica, którą nie każdy może rozwiązać.
Offline
Wywrocilem oczami. I trochę się zastanowilem.
-Dobra zostanę tym modelem.
Offline
Otworzyłam szeroko oczy a uśmiech sam wypłynął na moją twarz.
- Co cię przekonało? Tylko nie mów, że na serio przegrałeś dom w karty - powiedziałam lekko wystraszona.
Trwaj tylko w słońcu, bo w cieniu nie rośnie nic pięknego.
W każdym spojrzeniu kryje się tajemnica, którą nie każdy może rozwiązać.
Offline
-Nie gram w pokera i nic nie przegrałem.-Mruknalem. -Mam po prostu za dużo wolnego czasu...
Offline
- Okej, okej. Straszny z ciebie pesymista, ja tak nie potrafię. - Westchnęłam ze smutkiem. - I kiedy chcę namalować cis smutnego, złego, depresyjne... - Wzdycham. - To nie wychodzi - kończę zirytowanym głosem.
Trwaj tylko w słońcu, bo w cieniu nie rośnie nic pięknego.
W każdym spojrzeniu kryje się tajemnica, którą nie każdy może rozwiązać.
Offline
-Nie jestem pesymista. Tylko brzuczuciowym i bezemocjonalnym dupkiem, jak to moja sis określiła.
Offline
Pstryknęłam palcami.
- Grunt to umieć zdefiniować samego siebie, czyż nie?
Trwaj tylko w słońcu, bo w cieniu nie rośnie nic pięknego.
W każdym spojrzeniu kryje się tajemnica, którą nie każdy może rozwiązać.
Offline